| | Najpiękniejsza powieść tej zimy GDZIEŚ POMIĘDZY ZWĄTPIENIEM A CUDEM POJAWIA SIĘ BAJKA. W mieszkanku zwanym Bombonierką dwoje kochających się ludzi sądziło, że ma wszystko, ale „wszystko” kończy się tam, gdzie zaczyna się brak, którego nie potrafimy nazwać. W Wigilię cud przyszedł po cichu, w kartonie. W środku? Suczka corgi z oczami pełnymi radości, i z sercem gotowym kochać od razu. CZASEM WYSTARCZY JEDNO „PIU”, BY OBUDZIĆ W NAS NADZIEJĘ. Bajka znika pewnej zimy, a wraz z nią gaśnie światło. Dla tych, którzy Bajkę pokochali, zaczyna się długa podróż. Nie przez świat, ale przez ich własne zwątpienia i lęki. Tymczasem mała corgi wędruje do domu swoimi ścieżkami, dając napotkanym ludziom odrobinę ciepła i wiarę, że dobro zawsze znajdzie drogę.
BYŁA SOBIE RADOŚĆ I JUŻ NIGDY NIE POZWOLIŁA ŚWIATU NA SMUTEK.
| | „Ta książka to czysta magia emocji – pełna wzruszeń i zaskoczeń. Była sobie radość nie jest tylko opowieścią o poszukiwaniu psa. Uświadamia, że niemożliwe istnieje tylko w naszej głowie i że jeśli naprawdę czegoś szukamy – znajdziemy to. Poruszająca do łez, a jednocześnie cudownie kojąca.” ⭐⭐⭐⭐⭐
„Historia Stelli i Bastiana złamała mi serce. W tym pięknym, pozytywnym znaczeniu. Była sobie radość pokazuje, że czasem trzeba kogoś zranić, by go ocalić, a największą odwagą jest pozwolić odejść największej miłości. Prawdziwa i zachwycająca.” ⭐⭐⭐⭐⭐
„Bajkę – ten mały kłębek futra i radości – pokochałam od pierwszego „piu”! Wspaniała książka dla wszystkich, którzy wierzą, że czasami to właśnie psy ratują ludzi, nie odwrotnie. Czytajcie!” | |
|
|